I.Nasze cele
1. Ogólne wytyczne
W czasach globalizacji i łatwości przemieszczania się pomiędzy krajami, coraz częściej powstają związki małżeńskie i partnerskie osób mieszanych narodowości. Z tego względu rośnie też i liczba konfliktów rodzinnych na poziomie międzynarodowym, kiedy nagle dochodzi do separacji, bądź do rozwodu. Dzieci pochodzące z takich związków są najczęściej w sposób krzywdzący wykorzystywane instrumentalnie – stają się ofiarami uprowadzenia, porwania rodzicielskiego. Rodzic, który uprowadził dziecko, najczęściej do kraju ojczystego, wykorzystuje na swoją korzyść panującą tam sytuację prawną i faktyczną, nie zważając na ogólnie pojęte dobro dziecka. W dalszych krokach poprzez izolowanie dziecka, a także poprzez ciągłe przemieszczanie się z miejsca do miejsca w celu ukrycia dziecka, w szybkim tempie dziecko staje się wręcz ofiarą straszliwej przemocy.
W celu zapobiegania tym sytuacjom krzywdzących dzieci, w roku 1980 większość narodów z całego świata przystąpiło w Hadze do ustalenia pomiędzy sobą tak zwanej Konwencji Haskiej o cywilnych aspektach uprowadzenia dziecka za granicę. Członkowie tej konwencji zobowiązali się do:
- Wydania – nakazania niezwłocznego powrotu dziecka uprowadzonego za granicę,
- Zabezpieczenia – pozostawienia w stanie pierwotnym odpowiedzialności rodzicielskiej,
- Przestrzegania ogólnie pojętego dobra dziecka.
Rzeczywistość jednak wygląda zupełnie inaczej, ponieważ istnieją kraje, w których uprowadzone dziecko nagle znika z horyzontu i dla poszkodowanego rodzica jest niemożliwym jego odnalezienie.
Z tego powodu nasza organizacja SOS Porwanie Dziecka dąży do:
- Udzielenia wszelkich wskazówek i możliwej pomocy poszkodowanemu rodzicowi w czasie uprowadzenia jego dziecka,
- Rozszerzania w tym temacie świadomości społeczeństwa niemieckiego i ogółu europejskiego,
- Zademonstrowania, które posunięcia należy zastosować na arenie krajowej, jak i międzynarodowej, by zachowane zostało dobro uprowadzonego dziecka, jak i zabezpieczona została osoba poszkodowana
- Powiadamiania w celu przypomnienia właściwych organów niemieckich i europejskich o prawidłowym stosowaniu takich umów, jak powyższa Konwencja Haska, Konwencja o prawach dziecka, czy o innych powiązanych przepisach.
2. Obecne centrum uwagi
Z powodu wielu w tej chwili ciężkich przypadków pochodzących prosto z kręgu członków naszej organizacji, specjalizujemy się w sprawach przy uprowadzeniach dzieci do krajów Europy wschodniej.
Na ten czas kraje docelowe takie jak Słowacja, Ukraina i Polska, w sposób jawny wspierają porwania rodzicielskie przeciągając w czasie postępowanie sądowe, często wydając niezgodne z prawem zarządzenia, opierając swoje decyzje o prawo krajowe, bądź wykorzystują art. 13 powyższej Konwencji Haskiej w sposób satysfakcjonujący dla rodzica, który uprowadził dziecko. Podsumowując, poprzez tamtejsze organy państwowe i sądy, zostają pogwałcone podstawowe prawa o odpowiedzialności rodzicielskiej, ogólnie pojętego dobra dziecka, a także godność rodzica poszkodowanego – często obywatela innego państwa. Brak jest w tych krajach skutecznych procedur, które by wspomagały działanie powyższej Konwencji Haskiej w powrocie dziecka do domu.
Promowana jest więc typowa polityka, która ma na celu krok po kroku zalegalizowanie uprowadzenia dziecka w sposób następujący:
- nadmierne przeciąganie sądowego procesu o wydanie dziecka w czasie i w środkach
- przymusowe rozdzielenie dziecka od rodzica poszkodowanego, gdzie dla obojga wiąże się to z ogromnym cierpieniem, jednak ma na celu odizolowanie dziecka od więzi nie tylko rodzinnych, ale również więzi językowych i sentymentalnych z krajem pochodzenia
- ochrona rodzica porywającego dziecko przed skutkami karnymi i sankcjami – często przy pomocy zatwierdzania fałszywych zeznań i oszczerstw tego rodzica
- powierzenie władzy rodzicielskiej jedynie rodzicowi, który dokonał uprowadzenia dziecka
- manipulowanie postępowaniem i wyrokami sądowymi z jawnym pogwałceniem zasad postępowania zapisanych w powyższej Konwencji Haskiej
- zakaz możliwości podróży dziecka do kraju pochodzenia
- zastosowanie arbitralnych środków w celu dyskryminowania i odcięcia poszkodowanego rodzica.
Wsparcie dla poszkodowanego rodzica w tych krajach jest tylko i wyłącznie wyjątkiem. Również właściwe niemieckie organy powiązane z tymi sprawami niewiele robią w tych ciężkich przypadkach systematycznego łamania umowy z Konwencji Haskiej, pozostając bierne i pozostawiając poszkodowanego rodzica wraz z dzieckiem bezgranicznej samowoli organów państwowych kraju, do którego dziecko zostało uprowadzone. Skargi i zażalenia na takie postępowania są rutynowo blokowane, przeciągane, bądź całkiem ignorowane. Tutaj dobro dziecka nie odgrywa żadnej szczególnej roli.